Prawdziwa Jasna Góra

Aktualne wydarzenia w Polsce przejdą do politycznej historii świata, do historii światowej demokracji. Ustroje demokratyczne bardzo często wystawiane były na różnego rodzaju próby ich obalenia. A to pucz wojskowy, a to obca interwencja zbrojna lub ekonomiczna (lub obie razem). Jak się okazuje największym zagrożeniem dla demokracji jest ona sama, kiedy to demokratyczne urządzenia prawne i ustrojowe wykorzystywane są przez zamachowców do jej likwidacji. To miękkie podbrzusze demokracji. Wykorzystanie zasad ustroju demokratycznego do jego likwidacji jest tym bardziej perfidne, że dokonuje się rękami znacznej części społeczeństwa – na ogół zmanipulowanego, wprowadzonego w błąd.

Zdolności obronne demokracji są na ogół bardzo ograniczone. Kartka wyborcza, wolne media, opinia międzynarodowa – to w istocie środki miękkie. Zdarzało się, ale rzadko, że w sytuacjach krytycznych władzę przejmowała na określony czas armia, aby po uspokojeniu nastrojów przekazać ją demokratycznie wybranym organom państwa.

Demokracja w Polsce, oparta na powszechnie akceptowanych, sprawdzonych standardach trójpodziału władzy stała się celem dla Jarosława Kaczyńskiego i jego partii. Symbolem tych współczesnych barbarzyńców jest Prezydent Polski, który z jednej strony ślubuje przestrzegać i bronić Konstytucji, a z drugiej własną osobą i urzędem, własnymi decyzjami staje się strażnikiem tej Konstytucji łamania.

Walka o polską demokrację przejdzie do historii, gdyż po raz pierwszy na pierwszej linii frontu w jej obronie stanęło nie wojsko, nie protestujący obywatele, ale środowisko prawnicze: sędziowie, adwokaci, stowarzyszenie „Iustitia”.

Nasza tożsamość narodowa budowana jest tyle na faktach co na mitach. Jednym z ważniejszych mitów jest obrona klasztoru na Jasnej Górze w czasie szwedzkiego potopu. Obrona Częstochowy jest nie tylko czystą fikcją, ale nosi wszelkie znamiona tzw. postprawdy. Nie tylko nie było żadnego oblężenia, a więc i obrony, ale był wiernopoddańczy list księdza Kordeckiego do szwedzkiego króla.

Dzisiaj w Polsce mamy bardzo realną Jasną Górę: gmach polskiej demokracji, którego fundamentem jest system prawny. Współczesna polska Jasna Góra oblegana jest przez barbarzyńców, którzy zdołali już zgwałcić Trybunał Konstytucyjny, spacyfikować Krajową Radę Sądowniczą, prokuratury. Ostatnim bastionem obrońców stał się Sąd Najwyższy. To historia wyznaczyła sędziom SN rolę obrońców demokracji i przyzwoitości. Walczą bardzo dzielnie – historia im tego nie zapomni.

Autor: Jacek Uczkiewicz

Szczegóły na FB: https://www.facebook.com/jacek.uczkiewicz/about?section=bio&pnref=about

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *